Udział:
W wydarzeniu wzięło udział 59 osób, w tym 31 uczestników z Koszeg, Węgry, 8 uczestników z Marsaskali, Malta, 9 z Bad Koetzting, Niemcy, 6 osób z Chojny, Polska oraz 4 uczestników z Velletri, Włochy.
Miejsce/daty:
Wydarzenie miało miejsce w Koszeg, Węgry, od 18.10.2018 do 21.10.2018
Krótki opis:
Celem piątego i ostatniego wydarzenia projektu realizowanego z udziałem 5 partnerów projektu, było uświadomienie istnienia tak dużej ilości zalet członkostwa w UE, jak to jest możliwe, a także zrozumienie i przeanalizowanie zjawiska eurosceptycyzmu. Kolejnym celem spotkania było przedstawienie korzyści członkostwa w UE poprzez część teoretyczną wydarzenia oraz wizytę studyjną.
Piąte wydarzenie zostało zorganizowane przez Kőszegi Testvérvárosi Egyesület (Stowarzyszenie Miast Partnerskich w Koszeg). Członkowie stowarzyszenia opracowali napięty, ale zgodny z potrzebami projektu program dla 59 oficjalnych uczestników spotkania, 28 z nich było z Niemiec, Włoch, Malty i Polski.
Konferencja rozpoczęła się występem tańców ludowych w wykonaniu członków stowarzyszenia Anikó Horváth i András Sudár. Następnie dr István Mátrai, przewodniczący stowarzyszenia, przywitał uczestników spotkania i poprosił László Huber, burmistrza Koszeg, o zabranie głosu. Burmistrz w swoim wystąpieniu zwrócił uwagę na to jak ważne są spotkania podczas których reprezentanci różnych narodowości dyskutują wspólnie ważne dla UE zagadnienia. Podsumował burzliwe dzieje historyczne swojego miasta, podkreślając, że położenie w strefie przygranicznej nauczyło wszystkich mieszkańców szacunku dla innych narodowości. Podał przykłady jak dobrze układa się współpraca mieszkańców Koszeg z przedstawicielami mniejszości narodowych, dzięki temu miasto jest tak różnorodne i świetnie się rozwija.
Po wystąpieniu burmistrza goście wręczyli organizatorom wydarzenia przywiezione zdjęcia, rysunki i obrazy na wystawę. Organizatorzy przygotowali wystawę, której otwarcie nastąpi w następnym dniu. Wspólny posiłek stanowił dobrą okazję do lepszego poznania się.
Kolejny dzień, piątek, 19 października, poranny program wydarzenia rozpoczął się od wzajemnego przedstawienia się. Niektórzy uczestnicy spotkania znali się, ale nie wszyscy. Dlatego liderzy poszczególnych grup dokonali prezentacji członków swoich delegacji. Wiceburmistrz Bad Kötzting, Wolfgang Pilz przedstawił swoją 9-osobową grupę, wśród której było 3 przedstawicieli młodzieży. Mario Calleja, burmistrz Marsaskali opowiedział o swojej ośmioosobowej grupie, Janusz Cezary Salamończyk, przewodniczący stowarzyszenia Douzelage w Chojnie zaprezentował polską delegację, a grupa z Velletri została przedstawiona przez radnego miejskiego Eduardo Menicocci. Dr István Mátrai, przewodniczący stowarzyszenia, opowiedział nie tylko o członkach grupy projektu z Kőszeg, ale również serdecznie przywitał prezydent Europejskiego Związku Miast Partnerskich Douzelage Annigje Kruytbosch z Holandii, która wzięła udział w wydarzeniu poprzez ciekawe wystąpienie oraz rozpowszechnianie rezultatów projektu.
Dr István Mátrai, koordynator projektu, omówił funkcjonowanie strony internetowej projektu i pokazał jakie materiały już się na niej znajdują. Zaprezentował też stronę miasta Koszeg na której są umieszczone materiały opisujące działania projektu EULOCAL. Jednym z warunków projektu jest zamieszczanie materiałów informacyjnych z działań na stronach internetowych każdego z uczestniczącym w nim miast. Raport końcowy projektu zostanie przygotowany przez organizację koordynatora, ale będzie potrzebna pomoc wszystkich partnerów.
Po zakończeniu tej części wydarzenia, jego uczestnicy brali udział w warsztatach na temat wody, które zostały przygotowane przez Ilonę Talos-Matrai i Ilonę Matrai-Halasz. Podczas fazy przygotowawczej warsztatów zostały sporządzone plakaty na temat śladu wodnego jaki zostaje po naszych aktywnościach, a także plakaty promujące sławne węgierskie wody termalne i spa.
Zajęcia warsztatowe zaczęły się od testu w którym trzeba było odpowiedzieć na 13 pytań wielokrotnego wyboru związanych ze śladem wodnym, np. jaka ilość wody jest potrzebna do wyprodukowania kawy na jedną filiżankę napoju? (odpowiedź była szokująca – 140 litrów), czy też: ile wody potrzeba do produkcji kilograma wołowiny? (jeszcze bardziej szokujące dane – 15500 litrów). Tylko niewielka ilość uczestników warsztatów posiadała wiedzę na ten temat. Ostatnie pytania dotyczyły wody bieżącej – jakie ilości są wykorzystywane w gospodarstwach domowych, przemyśle i nawadnianiu.(odpowiedzi znajdują się w materiałach wydarzenia).
Uczestnicy pracowali w grupach, najlepsza grupa otrzymała słodką nagrodę.
Moderatorem drugiej części warsztatów była Ilona Talos-Matrai. Każda z pięciu grup otrzymała krótką rozmówkę, jej temat był dyskutowany w grupie, a następnie lider przedstawił rezultat dyskusji. Każda rozmówka dotyczyła śladu wodnego, bezpośredniego bądź pośredniego korzystania z wody. W Europie średnio każdy mieszkaniec zużywa 100-150 litrów wody (picie, pranie, kąpiel, podlewanie roślin). Zużycie pośrednie wynosi pomiędzy 1500 a 10000 litrów dziennie, zależnie od zwyczajów i trybu życia (więcej informacji w materiałach wydarzenia).
Grupa A dyskutowała na temat spożywania mięsa i wegetarianizmu, na podstawie rozmowy Johna (wegetarianin) i Toma (Jedzący mięso) w restauracji. Na podstawie śladu wodnego związanego ze spożywaniem określonego rodzaju pożywienia, grupa miała przedyskutować temat i wyrazić swoją opinię. Lider grupy mówił o zaletach dawnych zwyczajów żywieniowych, kiedy to jedzono mięso tylko raz w tygodniu. Jednak zdaniem grupy nie powinniśmy wszyscy przestawić się na wegetarianizm, raczej należy położyć nacisk na zbilansowaną dietę. Nie tylko ze względu na ślad wodny, ale biorąc pod uwagę to, że ludzie są wszystkożerni.
Grupa B na podstawie rozmowy dwójki rodziców analizowała posiłki w stołówkach szkolnych. Podstawowym zagadnieniem było, czy szkolne stołówki oferują smaczne posiłki. Zgodzono się, że świeżo przygotowane posiłki z wysokiej jakości produktów to najlepsze rozwiązanie dla stołówek. Dodatki chemiczne mogą polepszyć smak, ale różne dodatki E… mogą powodować problemy zdrowotne, np. sztucznie wzbudzany apatyt. Oprócz tego ślad wodny takiego jedzenia jest bardzo duży.
Grupa C na kanwie rozmowy w sklepie zastanawiała się nad konsekwencjami wprowadzenia zakazu używania plastikowych toreb w sklepach, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że mycie różnego rodzaju pojemników wymagałoby użycia znacząco większej ilości wody. Zgodzono się, co do pozytywnego efektu zakazu cienkich torebek do pakowania produktów, ale uzgodniono, że raczej powinno się dalej korzystać z plastikowych toreb na śmieci. Dodano, że dobrym rozwiązaniem są papierowe torby na śmieci, które ulegają rozkładowi.
Grupa D rozmawiała o kupowaniu lokalnych produktów, a nie takich, które były transportowane przez długie dystanse. Grupa przygotowała listę wad i zalet kupowania produktów lokalnych. Nie ulega wątpliwości, że kupno lokalnie wytworzonych produktów pomaga chronić środowisko i oszczędzać wodę.
Grupa E miała za zadanie podać propozycje sposobów oszczędzania wody. Jednym z punktów na które członkowie grupy zwrócili uwagę, była konieczność edukacji ekologicznej od bardzo wczesnego wieku. Podane przez uczestników sposoby oszczędzania wody znajdują się w materiałach wydarzenia.
Moderator, Ilona Talos-Matrai podsumowała teoretyczną część warsztatów. Nadmieniła, że w latach 60-tych ubiegłego wieku tylko dwie trzecie zasobów naturalnych Ziemi były wykorzystywane przez ludzi.21 października 1992 było dniem, kiedy to rozpoczęła się nadmierna konsumpcja. By zaspokoić potrzeby naszego obecnego stylu życia potrzebowalibyśmy 1,7 Ziemi, a mamy tylko jedną. Zużycie wody rośnie dwa razy szybciej niż przyrost naturalny. Jeżeli ten trend nie zostanie zmieniony, zajdzie potrzeba racjonowania wody i dwie trzecie ludzkości przed 2025 r. doświadczy skutków niedoboru wody. Jeżeli ludzie skłonią się do refleksji na temat korzystania z wody, jak uczyniliśmy w czasie tych warsztatów, kłopoty wynikające z niedoborów wody zaczną się dużo później. Podczas jutrzejszej wizyty studyjnej uczestnicy wydarzenia dowiedzą się w jaki sposób lokalne działania mogą przyczynić się do podniesienia jakości źródeł wody.
Po zakończeniu warsztatów na temat wody, Ágnes Lepold otworzyła wystawę, która została przygotowana poprzedniego wieczora. Ágnes. Lepold wytłumaczyła dlaczego wybrano wodę jako motyw przewodni prac artystycznych. Wyjaśniła również w jaki sposób zostaną wybrane najlepsze prace. Po ceremonii otwarcia odbyła się przerwa kawowa.
Po przerwie kawowej kontynuowano dyskusje na temat wartości europejskich. Pierwszym punktem był wykład dr George Schöpflin, MEP. Gość został przedstawiony przez wiceburmistrza Kőzeg, Béla Básthy.
Wykład dotyczył integracji europejskiej z punktu widzenia Węgier i innych małych państw UE oraz przyczyn eurosceptycyzmu.
Dr Schöpflin stwierdził, że znaczenie i sila poszczególnych państw UE jest zdeterminowana ich wielkością i ilością mieszkańców, dodał, że większe państwa mają tendencję do dominowania w procesie decyzyjnym w UE. Kiedy po drugiej wojnie światowej powstała powstawała Europejska Wspólnota Gospodarcza, jej celem miał być nie tylko rozwój ekonomiczny państw członkowskich, ale również współpraca polityczna, przy założeniu, że wszystkie kraje są traktowane jednakowo i funkcjonują instytucje, które zapobiegają dominacji większych krajów.
dr George Schöpflin wyjaśnił, że po wojnie kraje bloku komunistycznego w sposób sztuczny zostały zatrzymane w rozwoju, mieszkańcy wsi migrowali do miast, ludzie byli represjonowani ze względu na swoje poglądy. Jednak zniewolenie wprowadzane przez reżimy w żadnym z tych krajów nie powiodło się do końca, czego świadectwem była widoczna w latach 60-tych liberalizacja. W końcu, dzięki pokojowym rewolucjom, kraje te otrzymały szansę na przyłączenie się do Europy. Węgry po 1989 wiązały wielkie nadzieje z procesem integracji ich kraju ze strukturami zachodnimi.
Należy zadać sobie pytanie: czy mniejsze państwa nie stały się częścią nowego imperium w ramach UE, czy mają jakikolwiek wpływ na swoje funkcjonowanie w UE? Profesor zwrócił uwagę, że UE powinna być forum rozwiązywania problemów również mniejszych państw członkowskich. Dr Schoflin podkreślił, że członkostwo w UE nie spełniło oczekiwań krajów Europy Wschodniej w wielu aspektach. Jednym z przykładów jest brak zmian na liście rankingowej krajów europejskich w kontekście ich rozwoju ekonomicznego. Zmiany po roku 1989 oprócz demokratyzacji, spowodowały również wzrost świadomości narodowej, w tym w mniejszych krajach.
Jest sprawą oczywistą, że projekt pod nazwą UE jest udanym przedsięwzięciem, gdyż istnieje możliwość znajdowani kompromisów między krajami. Jednakże rosnące w ostatniej dekadzie znaczenie praw człowieka, podnosi kwestię tego, czy nacjonalizmy nie staną na drodze kompromisowych rozwiązań wewnątrz UE.
Po wykładzie przyszedł czas na pytania, np. ze strony przedstawicielki Holandii wyrażającej opinię, że przedstawiciele Europy Zachodniej ponieśli duże koszty, aby wesprzeć proces integracji Europy Wschodniej i jaka z tego jest korzyść dla tamtejszych płatników podatków. Profesor odpowiadając zaznaczył, że większość z realizowanych w Europie Wschodniej projektów z funduszy europejskich była obsługiwana przez zachodnie firmy i fundusze pomocowe w 90% wracały na zachód. Przed rozpoczęciem wykładu i po nim rozdawano artykuł prof. Schöpflina „Male kraje Europy i wielkie zawirowania. Implikacje spolaryzowanego świata”.
Po zakończeniu wykład uczestnicy wydarzenia udali się na lunch, który był okazją do odpoczynku przed popołudniową sesją zajęć.
Sesja popołudniowa rozpoczęło poruszające wystąpienie prezydent Douzelage, Annigje Kruytbosch, zatytułowane „Czym jest dla mnie Unia Europejska?”.
Annigje Kruytbosch mówiła najpierw o swoim ojcu, który jako 18-latek powinien pracować dla nazistów, zamiast tego postanowił ukrywać się. Po wojnie rozpoczął studia. Jak większość swojego pokolenia marzył o silnej, stabilnej i pokojowej Europie. Pamięć trudnych wojennych lat motywowała pracy na rzecz odbudowy Europy. Po studiach podjął prace w służbie zagranicznej i szybko znalazł się w Paryżu pracując dla Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali, organizacja ta była prekursorem Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej i potem UE. Traktat o powstaniu Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali został podpisany w 1951, a wszedł w życie w 1952, siedem lat po zakończeniu drugiej wojny światowej. Była to najważniejsza inicjatywa europejska zapewniająca pokój i stwarzająca możliwości integracji. Annigje Kruytbosch , kiedy przeprowadzili się do Paryża była małym dzieckiem, 15 lat później przenieśli się do Brukseli. W 1944 r. Belgia, Holandia i Luksemburg ustanowiły na swoim obszarze unię celną zapewniającą swobodny przepływ ludzi i towarów w obrębie tych trzech krajów.
Często słyszy się: ale przecież Belgia, Holandia i Luksemburg są tak podobne do siebie. Można o tym dyskutować. Mieszkańcy tych państw mówią różnymi językami, wyznają inne religie, mają odmienną historię i różną mentalność. Ale co najważniejsza, ta unia działa. Ostatnia rzecz, którą chcę powiedzieć o swoim ojcu i z której jestem dumna, to fakt, że był jednym z architektów Traktatu z Schengen, podpisanego w Luksemburgu w 1985 r. Jego marzeniem były otwarte granice, nie tylko w Beneluksie, ale na obszarze całej Europy.
Czym jest więc dla mnie UE? Dorastałam w proeuropejskim otoczeniu. Zdałam egzaminy końcowe w Szkole Europejskiej w Brukseli, do której uczęszczali przedstawiciele dziewięciu narodowości. Byliśmy tam wielką rodziną przyjaciół: bawiliśmy się z Włochami, próbowaliśmy zrozumieć Duńczyków, gdyż nasze języki są pokrewne, byliśmy zadowoleni ze świetnych angielskich nauczycieli. Dorastałam wiedząc, że jako Europejczycy jesteśmy zjednoczeni w różnorodności.
Zachodni Europejczycy od 75 lat doświadczają życia w pokoju. To bardzo długo. Wiem, że nie dotyczy to naszych przyjaciół z Europy Wschodniej. Którzy doświadczali trudnych momentów w niedalekiej przeszłości. Na wszystkich nas spoczywa odpowiedzialność kroczenia wytyczona drogą do wspólnego życia w pokoju. Jestem dumna, że mój ojciec budował filary Europy, która jednoczy nas obecnie. Pracujmy razem, aby utrzymać zjednoczoną Europę. (Cała treść wystąpienia znajduje się w materiałach wydarzenia).
Po wystąpieniu uczestnicy wzięli udział w składających się z trzech części warsztatach z eurosceptycyzmu. Najpierw wszyscy uczestnicy otrzymali składający się z sześciu pytań wielokrotnego wyboru test. Ich zadaniem było odpowiedzieć, kiedy eurosceptycyzm zaczął się rozwijać, w jakich krajach te poglądy są najbardziej rozpowszechnione, jak duży odsetek Europejczyków pozytywnie ocenia UE. Nie było łatwo znaleźć prawidłowe odpowiedzi. Moderatorzy, Marietta Nagy i Claire Strasbaugh podały i omówiły odpowiedzi, nawiązując do tekstów źródłowych.
Celem drugiej części warsztatów było sprawdzenie jak dobrze uczestnicy warsztatów znają terminy takie jak nacjonalizm, łagodny/twardy eurosceptycyzm, odrzucanie europejskości, euroentuzjazm itd. Pracując w grupach uczestnicy dopasowywali terminy do definicji, co nie zawsze było łatwe. (Opis zadania znajduje się w materiałach wydarzenia).
Ostatnia część warsztatów polegała na aktywnym działaniu: uczestnicy stali i następnie przemieszczali się w prawo lub w lewo w pomieszczeniu, zależnie od tego, czy zgadzali się lub nie ze zdaniem, które było wyświetlone na ekranie. Mogli również podczas tego ćwiczenia dzielić się swoimi odczuciami z innymi uczestnikami zajęć. Wyświetlane zdania dotyczyły członkostwa w UE, oto przykłady: mój kraj korzysta z członkostwa w UE, czuję się tak samo Europejczykiem, jak obywatelem swojego kraju, imigracja osłabia narody, gdyż trzeba koncentrować się na potrzebach nowych obywateli. Ciekawa była obserwacja poszczególnych delegacji. Co ważne, wszyscy uczestnicy wydarzenia sądzili, że ich kraje korzystają z członkostwa w UE. Jednak niektórzy najpierw czują się obywatelami swojego kraju, potem Europejczykami. Zgodzono się, że nie ma w tym nic złego, o ile szanuje się wartości europejskie. Uczestnicy mieli nieco bardziej rozbieżne opinie, jeżeli chodzi o ich stosunek do imigrantów. Po krótkim podsumowaniu moderatorzy zakończyli warsztaty.
Po krótkiej przerwie uczestnicy wydarzenia przeszli do Centrum Kultury w zamku, gdzie wzięli udział w koncercie muzyki folk. Dzień zakończył się wspólną kolacją na zamku.
W sobotni poranek zagraniczni uczestnicy wydarzenia razem z lokalnymi przyjaciółmi zwiedzali historyczne centrum miasta, które niedawno zostało odrestaurowane. Mieli okazję zobaczyć jak wiele budynków zostało odnowionych dzięki wsparciu ze środków europejskich i węgierskiego rządu. Następnie miała miejsce wizyt studyjna. Jadąc drogą przez pobliskie góry, uczestnicy projektu mogli oglądać pozostałości z czasów, gdy Europa była podzielona żelazną kurtyną. Droga w góry wiodła na zmianę przez terytorium Węgier i Austrii. Niewielu młodszych uczestników wyprawy wiedziało, że kiedyś taka podróż wiązała się z wielogodzinnymi postojami.
Ta wizyta studyjna była również częścią projektu i warsztatów na temat wody. Mogliśmy obserwować kilkanaście źródeł, kiedyś czystych, następnie zarówno na terenie Węgier, jak i Austrii uległy one zanieczyszczeniom. Obecnie dzięki wspólnym wysiłkom są one znowu czyste i można podziwiać słynne Siedem Źródeł.
Po lunchu uczestnicy mieli krótki czas wolny, kiedy to mogli odwiedzić stoiska na rynku miejskim. Dzień i całe wydarzenie zakończyło się oficjalnym pożegnalnym przyjęciem, w czasie którego ogłoszono zwycięzców konkursów fotograficznego i rysunkowego.
W niedzielę rano niektórzy uczestnicy wydarzenia mieli możliwość uczestniczenia w tzw. Ursula Market, stowarzyszeni, szkoły i grupy obywateli oferowały przygotowaną przez siebie żywność. Partnerzy projektu przywieźli swoje lokalne produkty spożywcze, członkowie stowarzyszenia z Koszeg również upiekli ciasta, a także przygotowali ulotki na temat projektu. Dzięki temu nie tylko mieszkańcy Kőszeg, ale i wielu gości z różnych krajów dowiedziało się o projekcie.